Błąd krakowskiej komisji. "Wyborczy cud"
W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 w Krakowie doszło do pomyłki - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Trwa postępowanie wyjaśniające. Sprawę skomentował prof. Ryszard Balicki, członek Państwowej Komisji Wyborczej. - To, co się wydarzyło w tej krakowskiej komisji, to coś niewiarygodnego - powiedział w rozmowie z Onetem.
2025-06-06, 13:45
Pomyłka krakowskiej komisji. "Coś niewiarygodnego"
- Nic mi nie wiadomo o tym, aby do PKW dotarły już informacje ze wszystkich obwodowych komisji, w których sygnalizowane są nieprawidłowości. A to, co się wydarzyło w tej krakowskiej komisji, to jest coś niewiarygodnego - powiedział Onetowi prof. Ryszard Balicki, członek PKW. Według niego, żeby zapobiec takim sytuacjom, Kodeks wyborczy powinien zostać zmieniony. - Ja jak mantrę powtarzam, że Kodeks wyborczy jest do zmiany, a w zasadzie do napisania od nowa. Bo nie daje nam pola manewru. Nie możemy, na przykład, jak w Stanach Zjednoczonych, nakazać ponownego przeliczenia głosów przy bliskości wyników kandydatów. Wtedy to ponowne liczenie jest u nich z automatu. U nas tego nie ma - powiedział prof. Balicki.
Przy ul. Stalowej zwyciężył Nawrocki? "Wyborczy cud"
Według danych PKW w pierwszej turze wyborów w komisji nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie zwyciężył Rafał Trzaskowski, który uzyskał 550 głosów, kolejny był Sławomir Mentzen z 221 głosami, a po nim Karol Nawrocki z poparciem 218 wyborców. Po głosowaniu w drugiej turze komisja podała, że najwięcej - 1132 głosów uzyskał Nawrocki, a Trzaskowski zdobył ich 540. Lokalne media określiły to "wyborczym cudem" i wskazały na wątpliwości, które wzbudziła nagła zmiana poparcia.
Komisarz wyborczy w Krakowie Rafał Sobczuk poinformował, że przedstawiciele obwodowej komisji zgłosili urzędowi miasta oraz komisji okręgowej pomyłkę. - Komisja głosy, które były oddane na jednego kandydata, przypisała drugiemu. Taki dostarczyła protokół i takie dane zostały wprowadzone do systemu - poinformował PAP Sobczuk. Dodał, że członkowie komisji sami zauważyli błąd, ale na zmianę było za późno. Pomyłkę tłumaczyli zmęczeniem i nieporozumieniem.
- Obecnie wyniki głosowania w wyborach prezydenckich mogą zostać zweryfikowanie wyłącznie przez Sąd Najwyższy w związku z rozpatrywaniem protestów wyborczych - poinformował PAP rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.
REKLAMA
Czytaj także:
- "Widzisz, duży człowieku". Wyjaśniamy, dlaczego Sikorski napisał do Muska
- Rząd będzie miał rzecznika. Kto nim zostanie?
- Agencja Uzbrojenia unieważniła przetarg na śmigłowce z Mielca
Źródło: Onet/PAP/pjm
REKLAMA