Zamieszki w USA. Trump wysłał Gwardię Narodową przeciw obywatelom
Donald Trump wysłał Gwardię Narodową przeciwko protestującym Kalifornijczykom. W Los Angeles już drugi dzień trwają protesty przeciwko masowym deportacjom, które przeprowadza administracja Trumpa.
2025-06-08, 08:57
USA. Protesty przeciwko polityce migracyjnej Trumpa
To już drugi dzień protestów przeciwko polityce migracyjnej Donalda Trumpa w Los Angeles. Tysiące Amerykanów sprzeciwiają się masowym deportacjom. Doszło też do starć między demonstrantami a agentami federalnymi. Doradca Białego Domu Stephen Miller potępił protesty, określając je jako "bunt" przeciwko USA. W ramach interwencji Trump skierował na miejsce dwa tysiące funkcjonariuszy kalifornijskiej Gwardii Narodowej. Prezydent USA podjął tę decyzję wbrew władzom Kalifornii.
Trump wysyła Gwardię Narodową przeciwko protestującym
Trump napisał wcześniej na swojej platformie "Truth Social", że rząd federalny ma powstrzymać eskalację protestów. "Jeśli gubernator Gavin Newscum z Kalifornii i burmistrz Karen Bass z Los Angeles nie wykonują swojej pracy, o czym wszyscy wiedzą, to rząd federalny wkroczy i rozwiąże problem" - napisał Donald Trump.
REKLAMA
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt oświadczyła, że mają oni zapewnić pełne i całkowite egzekwowania prawa imigracyjnego. - Operacje te mają zasadnicze znaczenie dla powstrzymania i odwrócenia fali nielegalnych imigrantów - stwierdziła.
Decyzja prezydenta USA spotkała się z potępieniem ze strony gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma. - To posunięcie ma na celu wywołanie konfliktu i tylko zaostrzy napięcia - stwierdził Newsom. Według gubernatora lokalne oddziały policji radziły sobie z protestami i uruchomienie Gwardii Narodowej było nieuzasadnione. Gubernator Newscum oświadczył, że wysłanie Gwardii Narodowej to celowe zaognienie sytuacji.
Czytaj także:
- Trump i Musk na wojennej ścieżce. Wielka przyjaźń rozpadła się na oczach świata
- Trump wściekły na Muska. Zerwanie kontaktów, groźby i nowe oskarżenia
Protesty w Los Angeles. Agenci federalni używali granatów hukowych
Pierwsza fala protestów rozpoczęła się w piątek wieczorem po akcjach agentów Urzędu Celno-Imigracyjnego, którzy zatrzymali co najmniej 44 osoby za naruszenie przepisów imigracyjnych. Około 100 demonstrantów starło się z agentami, którzy użyli granatów hukowych i gazu łzawiącego. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformował, że "demonstranci otoczyli budynek federalny i zaatakowali funkcjonariuszy, przecinali opony, niszczyli budynki i własność publiczną".
REKLAMA
Administracja prezydenta Donalda Trumpa prowadzi politykę deportacji nielegalnych migrantów, a agenci federalni zatrzymują co najmniej trzy tysiące migrantów dziennie. Polityka migracyjna budzi sprzeciw części amerykańskiego społeczeństwa.
Źródła: PAP/Polskie Radio/e
REKLAMA