Napięcia w obozie rządzącym. Pogłoski o zmianie premiera
W rządzie rosną napięcia, a w kuluarach krążą pogłoski o możliwej zmianie premiera. Nastroje miało uspokoić wspólne wystąpienie liderów koalicji, ale zabrakło na nim Donalda Tuska. Koalicjanci chcą renegocjować umowę, a jednym z warunków ma być zmiana szefa rządu - donosi "Gazeta Wyborcza".
2025-06-06, 10:28
Kryzys w koalicji rządzącej? Na stole ma pojawić się propozycja zmiany premiera
Według najnowszych ustaleń "Gazety Wyborczej" koalicjanci KO zamierzają renegocjować umowę, a wśród ich postulatów jest m.in. zmiana premiera.
Donald Tusk "mówił, że na razie skupia się na przygotowaniu do exposé, straszył, że jeśli wotum nie wyjdzie, to będzie inny premier, ale już nie z koalicji" - cytuje "Gazeta Wyborcza", powołując się na wypowiedź jednego ze swoich anonimowych rozmówców.
Opierając się na poszlakach i anonimowych źródłach, gazeta opisuje potencjalnych następców Tuska. Niektórzy wymieniali w tym kontekście prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, inni szefa MSZ Radosława Sikorskiego. "Władysław Kosiniak-Kamysz nieprzypadkowo zaproponował, by do rozmów koalicjantów z Tuskiem doprosić prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Rozczarowanie przyszło z deklaracją Trzaskowskiego, że teraz jego priorytetem jest rządzenie Warszawą" - pisze "Gazeta Wyborcza".
Miał być pokaz jedności. Zabrakło Donalda Tuska
Nastroje miało uspokoić wystąpienie liderów koalicji. Ostatecznie doszło do niego w czwartek, jednak obok Szymona Hołowni, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Włodzimierza Czarzastego nie pojawił się Donald Tusk. Podczas wystąpienia liderzy koalicji wskazywali na sukcesy obecnego rządu i problemy w komunikacji. Mówiono też o konieczności powołania rzecznika rządu.
REKLAMA
Czytaj także:
- Agencja Uzbrojenia unieważniła przetarg na śmigłowce z Mielca
- Bezdomni zbierali "na leczenie dzieci". Gang wyłudził 15 mln zł
- Śledztwo ws. kampanii Kurskiego. Prokuratura ma nagrania
Źródło: PAP/pjm/k
REKLAMA